Wiadomości szachowe ze Świata
ME Kobiet: R11 - Monika Soćko szósta, pozostałe Polki daleko
Polskę reprezentują: Monika Soćko (KSz Hetman Katowice), Jolanta Zawadzka (KSz Polonia Wrocław), Karina Szczepkowska (MKSz Rybnik), Anna Warakomska (Akademia Szachowa Gliwice), Anna Kantane (KSz Polonia Wrocław) oraz Katarzyna Toma (KSz Drakon Lublin).
Listę startową otwierają: Anna Muzychuk (Ukraina, 2587), Maria Muzychuk (Ukraina, 2546), Ekaterina Lagno (Rosja, 2543),
Przed startem
Dni meczowe : 11-17, 19-22 kwietnia.
Zawodniczki z Bułgarii, na skutek zawieszenia federacji w prawach członka Europejskiej Unii Szachowej, grają pod flagą ECU.
Dni meczowe : 11-17, 19-22 kwietnia. Wolne w dniu 18 kwietnia. Początek rundy o godzinie 15.00. Ostatnia runda rozpocznie się o godzinie 11.00.
Runda 1
W pierwszej turze Monika Soćko spotkała się z dobrze rozpracowaną przeciwniczką Anna - Mają Kazarian, która uległa na ostatniej Olimpiadzie Klaudii Kulon.
Teoretycznie trudniejsze przeciwniczki miały Anna Kantane i Katarzyna Toma. Nie było niespodzianki - obie przegrały.
Z dużym zainteresowaniem i obawami przyglądaliśmy się grze Jolanty Zawadzkiej. Jak twierdzą obserwatorzy dokonań wrocławianki nierówna forma towarzyszyła jej przez większość kariery. Po wpadce na mistrzostwach Polski w pierwszej partii Zawadzka wygrała zdecydowanie, w partii w której przeciwniczka zaproponowała klasyczną obronę francuską. O sukcesie zdecydowało opanowanie otwartej linii na skrzydle hetmańskim i przełom pionów na skrzydle królewskim.
Runda 2
Już tylko 12 zawodniczek ma komplet punktów.
Monika Śoćko stoczyła morderczy pojedynek z byłą mistrzynią świata juniorów Zeinab Mamedyarovą. Przegrała po 84 posunięciach. Azerka zaproponowała partię angielską, w której Polka uzyskała wolne piony. Najpierw w centrum, później po przełomie na skrzydle hetmańskim. Niestety białe broniły się umiejętnie, a niedokładność Moniki Soćko spowodowała, iż inicjatywy z pionkami nie wystarczyło nawet na remis.
Cenny remis Anny Warakomskiej z Aleksandrą Goryachkiną i Jolanty Zawadzkiej z Ilze Berziną. Remis wrocławianki jest o tyle ciekawy, iż Berzina jest najlepszą zawodniczką gospodarzy. Co również ciekawe Łotyszka przed rundą musi pracować i bez odpoczynku podchodzi do partii.
Łatwe zwycięstwo Anny Kantane z dużo niżej notowaną Aulikki Ristoją.
W najciekawszej partii rundy była mistrzyni świata Antoaneta Stefanowa (2527) w spotkaniu z Garż Titsiey (Węgry, 2325) była bliska porażki, ale wykaraskała się z trudnej pozycji i uratowała remis. Niespodzianka dnia Anna Muzyczuk (Ukraina, 2587) remisuje z Sofi Miye (Francja 2352) w partii hiszpańskiej. w pozycji zablokowanej, ale w której należało, ze względu na zdobytą przestrzeń, szukać szans w jej otwarciu.
Runda 3
To będzie bardzo wyrównany turniej. Już tylko jedna zawodniczka Nana Dzagnidze z Gruzji (2528) ma komplet punktów. Na sześć partii granych na czołowych szachownicach padło aż pięć remisów. W partii rundy SarahHoolt (Niemcy) zremisowała z Mariyą Muzychuk (Ukraina).
Jolanta Zawadzka nie pierwszy raz spotyka się z Gabrielą Antovą i nie pierwszy raz wygrywa. Panie spotykały się już na szczeblu mistrzostw Europy. Trzy lata temu też wygrała Polka - czarnymi.
Monika Soćko po wczorajszej porażce zmierzyła się z kolejną z sióstr Mamedjarova. Zaskoczyła przeciwniczkę i wszystkich grając gambit szkocki. Azerka nie zdecydowała się jednak bronić piona na d4. W grze środkowej, po serii upraszczających wymian, Polka została z pionem więcej. Zwyciężyła w bardzo ładnej końcówce zakończyła efektownym taktycznym poświęceniem.
Runda 4
Nana Dzagnidze z Gruzji (2528) zremisowała z Anną Muzychuk (Ukraina). Nową liderką pogromczyni Moniki Soćko - Zeinab Mamedjarova (Azerbejdżan).
Polki w tej rundzie nie przegrały, co ważne, bo większość z nich grała czarnymi.
Jolanta Zawadzka w nieprzyjętym gambicie hetmańskim (wariancie Janowskiego) miała dużo szczęścia, gdyż przeciwniczka w końcówce nie podjęła walki w dużo korzystniejszej pozycji z lepszą aktywnością figur i przestrzenią.
Monika Soćko w zwycięskiej partii znów pokazuje jakie znaczenie ma wyrobienie wolniaków.
Anna Warakomska zrobiła swoje pokonując Khanim Balajayeva (Azerjbejdżan) i jak do tej pory przegrała tylko z faworyzowaną Giryą
Runda 5
Doczekaliśmy się polskiego siostrzanego pojedynku: Karina Szczepkowska pokonała Annę Kantane.
Monika Soćko zmierzyła się z Sarą Hoolt w obronie staroindyjskiej. Tym razem wyrobienie wolnego piona nie dało zwycięstwa. Padł remis.
Znów szczęście uśmiechnęło się do Jolanty Zawadzkiej. Wszystkie atuty - przewaga materialna i aktywne figury - Anita Gara zmarnowała jedną wymianą, która umożliwiła Polce uratowanie partii.
Runda 6
Monika Soćko w swojej koronnej obronie francuskiej w wyrównanym pojedynku nie zgodziła się na remis, uciekła od trzykrotnego powtórzenia pozycji i wygrała końcówkę zdobywając przewagę dwóch pionów.
Jolanta Zawadzka stoczyła morderczy pojedynek, by po 114 posunięciach podpisać remis. Partia została rozegrana bezkompromisowo, do "gołych" króli i wypada żałować, że wrocławianka wypuściła przewagę pozycyjną, przy uporczywej obronie przeciwniczki.
Ogromny ścisk w czołówce - aż 16 zawodniczek mieści się w 0,5 pkt.
Runda 7
Aż 19 pierwszych zawodniczek dzieli tylko pół punktu. Wsród nich nasze reprezentantki - Jolanta Zawadzki i Monika Soćko.
Skuteczna graw wykonaniu J.Zawadzkiej zdecydowała o zwycięstwie nad Olgą Ivanenko z Ukrainy. Wariant moskiewski w obronie sycylijskiej dał Polce parę gońców przeciwko parze skoczków. I właśnie goniec okazał się lepszy od skoczka w otwartej pozycji i umożliwił zwycięską końcówkę.
Monika Soćko w pojedynku Aliną Kashlinskayą (Rosja) w gambicie hetmańskim zanotowała remis. Trochę emocji pojawiło się, kiedy nasza reprezentantka została zamknięta na ostatniej linii, lecz bez problemu wyszła z tej teoretycznej pozycji.
Runda 8
Po tej rundzie, aż 6 zawodniczek będzie walczyć o medal. Wśród nich Monika Soćko!
Polka pokonała czarnymi Sabrinę Vega Gutierrez. Hiszpanka w obronie sycylijskiej zaproponowała wariant Maroczego, ale po 5 .. Gg7 nie próbowała wymienić czarnopolowego gońca Polki. Wszystkie teoretyczne ruchy Vega Gutierez grała tempo lub dwa spóźniona. Ostatecznie jej atak na pozycje króla Moniki Soćko zakończył się stratami materialnymi i porażką.
Jolanta Zawadzka w partii z Marią Muzychuk zaproponowała partię rosyjską. Zaskoczenie się udało o tyle, że bardzo długo utrzymywała się równa pozycja przy inicjatywie Polki. Kiedy wydawało się, że partia zakończy się remisem Zawadzka postanowiła zaryzykować. Ewidentna próba szukania zwycięstwa i walki o medal w ostatniej rundzie nie zaskoczyła Ukrainki. Na dodatek niedoczas zrobił swoje. Porażka,ale ambitna.
Zwycięstwo Katarzyny Tomy nad teoretycznie silniejszą zawodniczką spowodowało, że nasza reprezentacyjna trenerka dotrzymuje kroku m.in. Karinie Szczepkowskiej. Obie mają po 4,5 pkt.
Runda 9
Monika Soćko spadła poza podium turnieju, ale różnice w czołówce są wciąż minimalne. Szczęśliwie w tej rundzie na czołowych szachownicach padły remisy - wyłamała się tylko Maria Muzychuk, która właśnie wskoczyła na trzecią pozycję.
W partii Polki reprezentująca od lat Węgry Hoang Thanh Trang zaproponowała wariant leningradzki w obronie holenderskiej. Opanowanie przez Polkę pionkami centrum wydawało się obiecujace, ale skończyło sie na zablokowaniu pozycji i remisie.
Żadna z Polek nie przegrała, a jedyne zwycięstwo odniosła Karina Szczepkowska.
Przed nami dwie ostatnie rundy, a wciąż prowadzą Nana Dzagnidze i Aleksandra Goryachkina, które w tej rundzie szybko zremisowały
Runda 10
Monika Soćko zagrała na pierwszej szachownicy o prowadzenie w mistrzostwach Europy. Niestety przegrała w partii angielskiej otrzymując bardzo złą pozycję do końćówki.
Jolanta Zawadzka oddała przeciwniczce swobodną grę po czarnych polach i zaskakująco łatwo straciła lekką figurę. Bardzo przykra porażka z dużo niżej notowaną rywalką.
Warte odnotowania trzecie zwycięstwo z rzędu Kariny Szczepkowskiej.
Runda 11
Porażka w poprzedniej rundzien spowodowała, ze Monika Soćko zagrała na zakończenie mistrzostw bez większych obciążeń. Jednak zwycięstwo przyszło po serii błędów przeciwniczki w obronie.
Na zakończenie mistrzostw po serii zwycięstw Karina Szczepkowska w końcu zagrała z renomowaną przeciwniczką. Obrona słowiańska w wariancie wymiennym okazała się na tyle skuteczna, że przyniosła remis z Olgą Giryą. Szkoda, że dobra forma przyszła tak późno.
Jolanta Zawadzka odnotowała pożegnalny remis po raz kolejny korzystając z dużej puli szczęścia na tym turnieju.
Ponieważ pierwsze 14 zawodniczek kwalifikuje się do Pucharu Świata - Monika Soćko będzie jedyną Polką walczącą o kobiety prymat na Świecie.